No i uzbieralem 7.90 na Thiocodin. .. Juz mnie czesze... Robi sie zajebiscie przyjemnie:-) Tym razem nikomu nie powiem, nigdzie.sie nie przyznam, ani znajomym, ani na fb, ani na moim glownym blogu gdzie sie podpisuje nazwiskiem, bo tam wiwm ze czyta go 1znajomy jeszcze z uczelni, co pisze mi czasem cos na fb.
Zjadlem pol godz.wczesniej rozowego grejfruta bo to podobno wzmacnia dzialanie bo blokuje rozkladanie morfiny przez.watrobe. zobaczymy... Nawet jak bedzie tylko tak jak teraz to juz jest fajnie:-) A czuje.ze to jeszcze rosnie... Zjadlem to 40min.temu, to Acodin wchodzil dopiero po 60min, dopiero zaczynal.dzialanie. to jak thio dopiero sie rozkreca to bedzie bombowo...
Tylko bede musial sie w domu pilnowac zeby rodzice nie zauwazyli. To jest priorytet absolutny, moze nawet slabiej dzialac, byle sie nie kapneliz, bo bedzie dramat! Wysla mnie na detox albo do osrodka, a w najlepszym razie niedadza wiecej ani zlotowki... to bedzie bolesne na pewno.
Jest pierwsza w nocyzmusze przyznać ze Thio dosc slabo zadzialal, slabiej niz poorzednio bez grefruta. No i nieporrzebnie ten Fluanxol przywalilem 8mg bo bylem caly dzien roztrzesiony. No ale czlowiek uczy sie na bledach...
Do następnych 8zl, heh.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz